Chęć nauki oraz sumienność w wykonywaniu obowiązków szkolnych zależy głównie od zainteresowania się rodziców tym, co dziecko robi nie tylko w szkole, ale i w domu. Rodzice powinni dopytywać, co dzieje się w szkole, jak było na lekcji, czego dziecko się nauczyło i jaką ma pracę domową, a następnie przedstawić mu nowe, odtąd stawiane wymagania. Trzeba jasno i cierpliwie wytłumaczyć, że od dziś czeka go nie tylko zabawa i obowiązki domowe, ale również nauka i odrabianie prac domowych. Jeżeli nie ma zainteresowania ze strony dorosłych, malec szybko to wykorzystuje, nie odczuwa potrzeby pogłębiania wiedzy ani satysfakcji z nauki.
Do najważniejszych obowiązków rodziców należy pomoc przy wykonywaniu pracy domowej. Warto zauważyć, ze pomoc, to nie to samo co wyręczanie dziecka. Pomoc ze strony rodziców musi być właściwa i przemyślana. Rodzice powinni pierwszaka wspierać, a nie angażować się nadmiernie, gdyż wówczas dziecko zatraca poczucie obowiązku i w przyszłości będzie przedstawiać postawę roszczeniową, wymagając wyręczania go we wszystkim. Pomagając dziecku w odrabianiu zadań domowych należy wdrażać go do samodzielnej pracy. Podpowiadanie, tłumaczenie i nakierowywanie nie jest niczym złym, o ile większość pracy dziecko wykona samodzielnie. W ten sposób malec przyzwyczaja się do podejmowania wysiłku i pokonywania trudności. Z czasem praca domowa nie będzie dla niego problemem, gdyż w krew wejdzie mu jej wykonywanie. Samodzielność sprawi, że malec dostrzeże swoje możliwości.
W procesie kształcenia niezmiernie ważna jest również odpowiednia motywacja. Doskonałą siłą pobudzającą do nauki i rozszerzania zainteresowań jest wprowadzenie systemu nagród. Tutaj również należy zachować zdrowy rozsądek i zamiast wręczania słodyczy czy zabawek, warto dziecku pokazać odrobinę uznania. Chwalone dziecko ma poczucie pełnej akceptacji i miłości ze strony rodziców, rośnie jego poczucie wartości i pewność siebie. Wszelkie kary mogą natomiast wywoływać nadmierny stres, zachwianie poczucia własnej wartości, a nawet lęk przed szkołą.
Rodzice powinni doceniać osiągnięcia dziecka, a nie stopnie, gdyż te drugie często nie idą w parze z rzeczywistą wiedzą. Warto pytać, czego się dziecko nauczyło danego dnia, a nie jaką dostało ocenę. Oczywiście nie można dopuścić do sytuacji, kiedy dziecko twierdzi, że wszystko umie, a tymczasem w szkole zbiera same dwójki. Wówczas to należy się dobrze zastanowić, czy słabe oceny są wynikiem niechęci do nauki i lenistwa, czy też po prostu mniejszych możliwości intelektualnych dziecka.
W żadnym wypadku rodzicom nie wolno nadawać dziecku etykiety "głupka", "lenia" itp. Takie postępowanie sprawia, że dziecko zaczyna samo siebie tak postrzegać i przestaje wierzyć w swoje możliwości. Ponadto poprzez akcentowanie słabych stron i niepowodzeń, a także tworzenie zakazów i gróźb, w dziecku może wykształcić się lęk przed porażką w szkole. Wówczas to malec przejawia tendencję do rezygnacji, ma niskie aspiracje i niskie oczekiwania. Może zacząć wagarować i unikać wszelkich szkolnych obowiązków.
Dziecko będzie pozytywnie myślało o sobie, gdy będzie miało silne poczucie własnej wartości. Rodzic ma obowiązek pomóc w jego budowaniu. W tym celu powinien podkreślać mocne strony dziecka, równocześnie nie karcąc za słabości. Dzięki temu dziecko zdaje sobie sprawę np. z tego, że nie jest najlepszym matematykiem w klasie, ale za to doskonale pisze wypracowania. Zna swoje silne strony i potrafi je wykorzystywać.
Autor: mgr farm. Aleksandra Rak
Brak opinii
Dodaj komentarzAby dodać komentarz zaloguj się lub Załóz konto