Jeżeli w momencie zażycia tabletki jesteś jeszcze przed owulacją, pigułka ma za zadanie niedopuszczenie do jajeczkowania. Jednak jeśli będziesz już w trakcie owulacji, wywoła ona zmiany (zagęszczenie) w błonie śluzowej macicy. Sprawi to, iż plemniki będą miały utrudniony dostęp do komórki jajowej, a jeżeli dojdzie do zapłodnienia, implantacja zapłodnionej komórki jajowej w ścianie macicy będzie niemożliwa.

Bardzo często pigułki 72 godziny traktowane są jak pigułki wczesnoporonne. Otóż w Polsce pigułek wczesnoporonnych w aptece kupić się nie da! Antykoncepcja awaryjna ma za zadanie hamować owulację, a nie wywoływać poronienie. Owszem jeżeli doszło już do zapłodnienia, uniemożliwiają one implantację jajeczka, co przez niektórych może być postrzegane jako przerwanie ciąży.

Jeżeli jajeczko zdążyło się już zagnieździć w ścianie macicy, antykoncepcja po stosunku staje się nieskuteczna. Progesteron jest hormonem podtrzymującym ciążę. Dlatego nie zaszkodzi on nam ani naszemu dziecku, a wręcz może mu pomóc.

Efektami ubocznymi pigułek z progesteronem może być rozregulowanie cyklu, nudności, wymioty, ogólne osłabienie, krwawienie czy bóle głowy. Dolegliwości te jednak szybko ustępują. Ze względu na dużą dawkę hormonu, pigułek tych nie powinno używać zbyt często. Lekarze mówią, iż maksymalnie raz w z miesiącu, lecz starajmy się stosować je jedynie, kiedy istnieje taka bezwzględna konieczność. Nie wolno stosować ich jako standartowej metody antykoncepcji!

Tabletki te są oczywiście wydawane na receptę. Receptę taką może wypisać każdy lekarz (niekoniecznie ginekolog). Jednak często można się spotkać z odmową z jego strony, ze względu na wyznawane wartości i przekonania.

Autor: Katarzyna Sawczyk